Wychodząc spod prysznica, Rodrico Amor obnosi się ze swoją masywną, owłosioną, surową latynoską męskością. Każdy jego ruch zostaje złapany w zwolnionym tempie, pokazując jego podskakującą, pulsującą chwałę. Kuszące solowe wykonanie miłości własnej i kultu samego siebie.